4 września 2012

Jak pomagać ptakom

folder-jak_pomagac_ptakom.jpgObserwowanie ptaków to wspaniała forma aktywnego wypoczynku i kontaktu z przyrodą. Największą zaletą podglądania ptaków jest to, że można to robić wszędzie i przez cały rok, a obserwatorem może zostać każdy. Aby rozpocząć ciekawą przygodę ze skrzydlatymi przyjaciółmi, wcale nie musimy oddalać się od domu. Wystarczy wiedzieć, w jaki sposób przywabić ptaki by wiosną na dobre zagościły w przydomowym ogrodzie, a zimą cieszyły nasze oko tłocząc się przy karmniku. Za nasze zaangażowanie ptaki odwdzięczą się z nawiązką, na przykład zjadając uciążliwe nie tylko dla człowieka owady. W prezentowanej publikacji przedstawiono kilka porad i praktycznych wskazówek, jak pomagać ptakom.

Ogród przyjazny ptakom

Jeśli chcemy cieszyć się przez cały rok z obecności skrzydlatych gości w ogrodzie, musimy go odpowiednio urządzić. Dla ptaków najważniejsze są dwie rzeczy – pokarm i bezpieczne miejsce lęgowe. Ptaki nie lubią wypielęgnowanych ogrodów, w których żywopłoty są równo przycięte, a trawa regularnie koszona. Najlepiej czują się w miejscach nieco „zapuszczonych”. Pozostawiając nieprzystrzyżone żywotniki i cierniste krzewy, stwarzamy dogodne miejsca lęgowe dla wielu gatunków tych zwierząt. Ptaki nie przepadają też zwykle za roślinami obcego pochodzenia, wolą rodzime gatunki krzewów i drzew, zapewniające im dostateczną ilość pokarmu.

IMG_1970a.jpg

Owoce bzu czarnego są przysmakiem dla wielu gatunków ptaków. Fot. Mateusz Gutowski

Ulubione przez ptaki gatunki roślin zielnych często uznawane są przez nas za chwasty. Jaskier, rumianek, wrotycz, ostrożeń, dziurawiec i wiesiołek, to rośliny, których nasionami żywią się pospolite łuszczaki – dzwońce, szczygły czy trznadle. Parząca pokrzywa będzie z kolei schronieniem dla pokrzewek i łozówki. Ogrodzenie lub kompostownik warto zasłonić pnączami – winobluszczem pięciolistkowym, winoroślą lub bluszczem pospolitym – które będą wykorzystywane przez ptaki jako miejsce do lęgu, schronienia przed drapieżnikami lub noclegu.

piegza.JPG

W gęstwinie pokrzyw może zagnieździć się jedna z pokrzewek – piegża. Fot. Marek Maluśkiewicz

Jeśli zdecydujemy się na posadzenie żywopłotu, najlepiej stworzyć go z krzewów zimozielonych. Wśród ich gęstych gałęzi założą swoje gniazda makolągwy czy dzwońce. Ważne jest, by w ogrodzie pojawiły się również krzewy lub drzewa z późno dojrzewającymi owocami. Zapewnią one pokarm naszym skrzydlatym sąsiadom w najcięższym dla nich okresie – jesienią i zimą. Berberys, lilak, bez czarny, czeremcha, trzmielina czy głóg, to tylko niektóre z krzewów, których owoce lubiane są przez kosy, kwiczoły, gile i jemiołuszki. Pozostawione na gałęziach owoce jabłoni, wiśni, gruszy i śliwy tarniny będą stanowiły doskonałe źródło pokarmu, gdy spadnie śnieg i nadejdą mrozy.

 

Nie zapomnijmy o oczku wodnym!

Ogród przyjazny ptakom nie może być pozbawiony wody. Warto więc pomyśleć o stworzeniu niewielkiego oczka wodnego, w którym ptaki zaspokoją pragnienie i zażyją kąpieli. Pamiętajmy, że brzegi zbiornika nie powinny być zbyt strome. Najlepiej obłożyć je kamieniami lub obsypać żwirem. Jeśli w ogrodzie brakuje miejsca na oczko, zadbajmy o to, by szczególnie latem poić ptaki, ustawiając w zacienionym miejscu napełnione wodą podstawki pod doniczki. Pamiętajmy również o stałym wymienianiu i uzupełnianiu wody. Obserwacje kąpiących się ptaków przyniosą nam wiele radości!

Skrzynki lęgowe dla ptaków

Większość ptaków występujących w bliskim sąsiedztwie człowieka wije swoje gniazda na gałęziach drzew lub w gęstych krzewach. Ale są też takie, które do lęgów przystępują w dziuplach czy zakamarkach budynków. Właśnie im możemy pomóc, montując w miejscach, gdzie brakuje naturalnych schronień, odpowiednio wykonane skrzynki lęgowe.

Skrzynki mają różną budowę i wielkość. W ogrodach najczęściej stosowane są niewielkie skrzynki typu A (zasiedlane przez bogatki, wróble i mazurki), A1 (w których chętnie gnieżdżą się modraszki) oraz B (dla szpaków). Są też skrzynki dla większych ptaków (np. kawek, pustułek, sów, kaczek). Niemal każdy gatunek preferuje inną skrzynkę. Nie ma więc skrzynek uniwersalnych i wieszając w ogrodzie ptasi domek musimy wiedzieć, czy chcemy by jego lokatorem była sikorka, szpak czy kawka!

modraszka.JPG

Modraszka jest częstym mieszkańcem skrzynek lęgowych. Fot. Marek Maluśkiewicz

Budek nie należy wieszać zbyt gęsto – w przypadku skrzynek A, A1 i B – odległość miedzy nimi powinna wynosić co najmniej 40-50 m (wyjątkiem są skrzynki dla jerzyków, które instalowane są na wysokich budynkach i należy je montować w grupach, po kilka obok siebie). Skrzynki dla sikor, wróbli i szpaków należy wieszać około 3 m nad ziemią. Otwór wlotowy nie powinien być skierowany na zachód, ze względu na często wiejące z tego kierunku wiatry. Do mocowania skrzynki do drzewa nie należy używać wkrętów i śrub – znacznie bardziej nadają się do tego gwoździe.

Warto pamiętać

– Wydaje nam się, że ptak przylatujący do swojego gniazdka w skrzynce będzie chciał usiąść i odpocząć na patyczku, zamontowanym przy otworze wlotowym. W wielu przypadkach tak będzie, jednak z patyczka chętnie skorzystają też drapieżniki, którym ów wynalazek ułatwi dostanie się do lęgu. Dlatego poprawna skrzynka nie ma takich „udogodnień”.

budka.jpg – Wykonując skrzynkę lęgową trzeba pamiętać, że zbyt duży otwór wlotowy i niewielka jego odległość od dna może być śmiertelną pułapką dla ptaków (mogą one paść ofiarą drapieżnika, np. kota, który nie będzie miał problemu z włożeniem łapy do środka, sięgnięciem do gniazda i wyciagnięcia ptaków). Dlatego tak ważne jest przestrzeganie zalecanych wymiarów skrzynek. Wskazane jest też obicie otworu wlotowego blachą, co utrudni dzięciołom rozkucie skrzynki i zjedzenie piskląt.

– Skrzynka powinna być wykonana z wysuszonych desek dobrej jakości (najlepiej o grubości2 cm), zbita gwoździami i wzmocniona wkrętami. Musi być szczelna, aby zapewniać izolację cieplną i zabezpieczać przed opadami. Powinna też się otwierać (zdejmowana przednia ścianka), co umożliwi nam jej oczyszczenie zimą z pozostałości starego gniazda. W ten sposób przygotujemy jej lokatorom miejsce pod przyszłe lęgi.

Skrzynka lęgowa dla ptaków typu A – wymiary wewnętrzne dna 11×11 cm, odległość otworu wlotowego od dna skrzynki 21 cm, średnica otworu wlotowego 33 mm.  Skrzynka typu A1 różni się jedynie wielkością otworu wlotowego (28 mm). Nieco większa skrzynka dla szpaka (B) – dno 14×14 cm, odległość otworu wlotowego od dna skrzynki 26 cm, średnica otworu wlotowego 47 mm. 


Niebezpieczne słupki ogrodzeniowe!

Bogatki mogą zakładać swoje gniazdo w bardzo nietypowych miejscach. Szczególnie upodobały sobie otwarte od góry metalowe słupki ogrodzeniowe. Lęgi w takich rurach niemal zawsze ulegają zniszczeniu na skutek opadów lub wysokich temperatur. Dlatego przed sezonem lęgowym powinniśmy zabezpieczać tego typu słupki, zamykając otwór wlotowy, a dodatkowo zamontować w pobliżu specjalną skrzynkę dla sikor, gdzie ptaki te bezpiecznie wychowają swoje potomstwo.

Pierwsza pomoc przy znalezieniu ptaka

Większość ptaków opuszcza swoje gniazdo zanim osiągnie zdolność lotu. Są to tzw. podloty; wyglądają jak rodzice, jednak mają krótsze ogony i skrzydła, nie są w pełni opierzone, a w kącikach dzioba mają żółte fałdy skóry (tzw. zajady).  Takie ciekawe świata młode ptaki najczęściej możemy spotkać podczas późnowiosennych i letnich spacerów po parku i lesie. W miastach szczególnie często można się natknąć na podloty ptaków krukowatych (młode wrony, gawrony, sroki czy kawki), drozdów (kosów, śpiewaków, kwiczołów), czasem również puszczyków, uszatek i pustułek. Co wówczas należy zrobić? Najlepiej nie podejmować żadnych działań. Podloty, choć sprawiające wrażenie osieroconych i niedołężnych, nie potrzebują pomocy z naszej strony. Co więcej, często ludzka pomoc kończy się dla nich źle! Tak naprawdę przebywają pod stałą opieką rodziców, są przez nich karmione i uczone ptasiego życia. Tego nie jest w stanie nauczyć ich człowiek. Zabierając podloty z ich naturalnych siedlisk możemy przekreślić ich szanse na normalne życie na wolności. W niektórych przypadkach możemy ewentualnie pomóc, przenosząc młode ptaki w bezpieczne miejsce, na przykład podsadzając je na gałąź gęstego krzaka w okolicy miejsca znalezienia (dzięki temu ptak będzie mniej narażony na atak ze strony czworonożnego drapieżnika). W tym wypadku nie ma obawy, że rodzice porzucą potomstwo, wyczuwając ludzki zapach. Węch u ptaków jest słabo rozwinięty i rozpoznają się one dzięki słuchowi i wzrokowi. 

podloty.jpg

Podloty kwiczoła. Fot. Mateusz Gutowski

Jeśli ptak nie doznał obrażeń, a jest to nieopierzone pisklę, które wypadło z gniazda, należy (jeśli jest taka możliwość) spróbować umieścić je tam z powrotem. Gdy znaleziony ptak jest ranny lub podejrzewamy, że może być chory lub skrajnie wyczerpany, trzeba postąpić inaczej. Zgodnie z prawem dozwolone jest chwytanie zwierząt rannych i osłabionych w celu udzielenia im pomocy weterynaryjnej lub przemieszczania do ośrodków rehabilitacji zwierząt. Ptaków nie wolno jednak przetrzymywać w domu bez zezwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Jeśli więc w pobliżu nie ma wyspecjalizowanego ośrodka rehabilitacji ptaków, o pomoc należy zwrócić do lekarza weterynarii. Można też skontaktować się z odpowiednim urzędem gminy, którego zadaniem jest pomoc w takich sprawach. Niektóre gminy mają podpisane umowy z właściwymi ośrodkami, a straż miejska coraz częściej pomaga w dostarczeniu do nich rannych ptaków. Radą, a często także bezpośrednią pomocą, starają się także służyć pozarządowe organizacje przyrodnicze.

 Problemy z bocianami

Na wsi wiele interwencji podejmowanych jest w przypadku znalezienia bocianów, które wypadły z gniazd lub uległy kolizji z przewodami sieci energetycznej. Bezwzględnie należy się nimi zająć. Przed podjęciem transportu bociana w miarę możliwości powinniśmy skontaktować się z najbliższą lecznicą zwierząt, ogrodem zoologicznym lub azylem dla ptaków (w województwie wielkopolskim taki azyl działa przy ZOO w Poznaniu) i zasięgnąć fachowej porady, w jaki sposób postępować. Bociana najlepiej przewozić w dużym kartonowym pudle – takiej wielkości, by ptak czuł się w nim swobodnie, lecz nie mógł stanąć. Przy wkładaniu pacjenta należy być bardzo ostrożnym – zestresowany osobnik może uderzać dziobem, celując w oczy. Bociana należy więc w pierwszej kolejności chwytać za dziób! Ta sama zasada dotyczy też czapli czy żurawi.

bocian-nowy.JPG

Ten młody bocian został wyrzcucony z gniazda i bez pomocy człowieka nie miałby szans na przeżycie. Fot. Paweł Tomaszewski

Dość często młode bociany zaplątują się w plastikowe sznurki pozostawiane na polach i znoszone przez dorosłe ptaki do gniazda. Widząc taką sytuację powinniśmy szybko zareagować, gdyż tego typu wypadki doprowadzają do kalectwa ptaków lub nawet ich śmierci. Należy się zwrócić o pomoc do urzędu gminy lub do straży pożarnej. Gdy gniazdo znajduje się na słupie energetycznym, trzeba skontaktować się ze służbami energetycznymi.

Dokarmianie ptaków zimą

Decydując się na dokarmianie ptaków musimy być świadomi odpowiedzialności, jaką na siebie bierzemy. Ptaki przyzwyczajają się do miejsc karmienia, więc gdy o nich zapomnimy i nie podamy pokarmu, mogą nawet zginąć z głodu, czekając przy pustym karmniku. Dlatego należy przestrzegać kilku zasad, by nie zaszkodzić zimowym gościom:

  • Dokarmianie najlepiej rozpocząć wraz z nastaniem mrozów i gdy spadnie śnieg, utrudniający ptakom poszukiwanie naturalnego pokarmu.
  • Nie należy wykładać pokarmu słonego lub nieświeżego (resztek z naszego stołu, spleśniałego chleba, czy stęchłego ziarna), gdyż spożycie go przez ptaki kończy się dla nich tragicznie.
  • Karmę należy wykładać w takiej ilości, by ptaki zjadły ją w przeciągu jednego dnia.
  • Pokarm powinien odpowiadać potrzebom i upodobaniom ptaków. Sikory, wróble, kowaliki, dzwońce, trznadle, grubodzioby najbardziej lubią słonecznik, będący znakomitym źródłem tłuszczu. Oprócz tego możemy w karmniku rozsypać ziarna zbóż, musli, nasiona rzepiku i rzepaku. Kosy i kwiczoły lubią owoce, zwłaszcza jabłka, które należy im wykładać w formie krojonej, żywią się również rodzynkami i owocami jarzębiny.
  • kowalik, przemyslaw wylegała.jpg

    Słonecznik to ulubiony pokarm kowalika. Fot. Przemysław Wylegała

  • Słonina (koniecznie nie solona) będzie cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród sikor i dzięcioła dużego. Zadbajmy jednak o to, by nie wisiała dłużej niż 2 tygodnie.
  • Ważna jest lokalizacja karmnika. Nie należy umieszczać go zbyt blisko krzewów, w których mógłby ukryć się kot, często polujący na ptaki (pamiętajmy, że koty mogą chwytać także ptaki, które sfruwają na ziemię, w poszukiwaniu strąconego z karmnika ziarna). Karmnik nie powinien również znajdować się blisko przeszklonej werandy, o którą ptaki mogą się rozbijać.

Karmnik powinien chronić pożywienie przed opadami; należy go też regularnie czyścić. Jego wykonanie nie powinno sprawiać problemów. W sprzedaży jest wiele modeli karmników: klasyczne z daszkiem, tubowe ze stali nierdzewnej, doskonale nadające się do wywieszenia na balkonie w bloku, oraz automatyczne, w których pokarm wystarczy uzupełniać co kilka dni. W sklepach zoologicznych i marketach coraz częściej można znaleźć gotowy pokarm, w postaci kul tłuszczowych, kolb ze słonecznikiem czy orzechami. W dokarmianiu ptaków zimą, jak we wszystkich działaniach na rzecz ochrony przyrody, należy zachować zdrowy rozsądek. Przy karmniku gromadzi się zimą wiele ptaków, jest więc to miejsce ciekawych obserwacji, pozwalających poznawać zwyczaje skrzydlatych gości. Każdy karmnik to inny scenariusz wydarzeń!

Dokarmianie ptaków nad wodą

kaczki.JPG

Ptaki wodne należy karmić warzywami. Fot. Damian Ostrowski

Kaczki i łabędzie najlepiej karmić warzywami gotowanymi bez soli, takimi jak marchew czy ziemniaki, albo płatkami owsianymi. Dokarmiajmy je tylko podczas silnych mrozów, gdy zamarza większość zbiorników wodnych. Nie należy podawać ptakom chleba! Jest dla nich mało wartościowy, zawiera dużą ilość soli – powoduje choroby, a nawet śmierć ptaków. 

Ptaki w sąsiedztwie człowieka

grzywacz, mariusz pomaski.jpg

Fot. Mariusz Pomaski

Grzywacz – nasz największy gołąb, o ciemnopopielatym upierzeniu, z charakterystycznymi białymi plamami na szyi. Dawniej związany wyłącznie z lasami, obecnie chętnie gniazduje w pobliżu człowieka, w parkach, ogrodach działkowych i centrach miast. Głos grzywacza to niskie, zachrypnięte gruchanie.

_____________________________________________________________________________

sierpówka, Marek paluch.jpg

Fot. Marek Paluch

Sierpówka pospolity, popielaty gołąb, mieszkaniec ludzkich osiedli. Nazwa związana jest z wyglądem tego ptaka – na szyi ma czarną plamę przypominającą sierp. Gniazdo sierpówki to niedbale ułożona platforma z kilku patyków i gałązek. Zakłada je zwykle na drzewach, choć może być też umieszczone w bardzo dziwnych miejscach (np. sygnalizator świetlny, szyld reklamowy sklepu).

_____________________________________________________________________________

dymowka, mariusz pomaski.jpg

Fot. Mariusz Pomaski

Dymówka – jaskółka zamieszkująca głównie wsie i przedmieścia. W odróżnieniu od oknówki, zawsze zakłada gniazda we wnętrzach budynków gospodarczych: stodołach, oborach i magazynach; ta druga gniazduje na zewnątrz budynków, pod mostami, balkonami. Dymówkę wyróżnia długi, widełkowaty ogon i rdzawa plama na czole i gardle. Jaskółki są często mylone z jerzykami, gniazdującymi w miastach, na osiedlach z wysokimi blokami.

 _____________________________________________________________________________

kopciuszek, marek paluch.jpg

Fot. Marek Paluch

Kopciuszek – swoją nazwę zawdzięcza brudnoszaremu ubarwieniu, które wygląda tak, jakby ptak okopcił się dymem z komina, w pobliżu którego najczęściej śpiewa (jedynie ogon samca jest rudy). Śpiew kopciuszka jest charakterystyczny, rozpoczyna się podobnie, jakby ktoś pocierał zapałką o draskę. Gniazdo kopciuszka to zawsze odsłonięta od góry czarka, zbudowana zazwyczaj w szczelinach budynków, pod okapem dachu lub we wgłębieniach kamiennego ogrodzenia.

 _____________________________________________________________________________

kos, Marek paluch.jpg

Fot. Marek Paluch

Kos – przedstawiciel drozdów. Samiec jest jednolicie czarny, ma jedynie żółty dziób i obwódkę oka. Samice i ptaki młode są matowobrązowe. Kosy w poszukiwaniu pokarmu – dżdżownic i pędraków – skaczą po ziemi i rozrzucają energicznie liście. Zimą przylatują do ogrodu w poszukiwaniu soczystych owoców. Piękny, melancholijny śpiew kosa można usłyszeć już na początku lutego.

 _____________________________________________________________________________

bogatka, mariusz pomaski.jpg

Fot. Mariusz Pomaski

Bogatka – najpospolitsza, żółto ubarwiona sikora, z czarną głową i białymi policzkami. Samiec różni się od samicy szerokim czarnym pasem, przebiegającym wzdłuż spodu ciała, rozszerzającym się na podbrzuszu (u samicy pasek ten zwęża się i zanika). Bogatka gnieździ się w dziuplach, bardzo chętnie zasiedla skrzynki lęgowe i jest najczęstszym gościem w przydomowym karmniku.

 _____________________________________________________________________________

modraszka, mariusz pomaski.jpg

Fot. Mariusz Pomaski

Modraszka – nieco mniejsza od bogatki sikora, pomimo to odważnie konkuruje z nią o pokarm w karmniku, nierzadko także agresywnie odpędza większe od siebie gatunki. Rozpoznawalna po niebieskich skrzydłach i czapeczce, jednolicie żółtym brzuchu oraz po czarnym pasku biegnącym przez oko. Podobnie jak bogatka, gnieździ się w dziuplach i odpowiednich skrzynkach lęgowych.

_____________________________________________________________________________

szpak, Marek paluch.jpg

Fot. Marek Paluch

Szpak – niezbyt płochliwy i hałaśliwy mieszkaniec ogrodów. Można go pomylić z kosem, jednak jest od niego mniejszy, a wiosną jego upierzenie staje się lśniące z widocznymi białymi kropkami (samiec kosa jest jednolicie matowo-czarny). Z powodu braku odpowiednich miejsc gniazdowania, szpak chętnie zasiedla skrzynki lęgowe. Jego śpiew to mieszanina świszczących i trzeszczących dźwięków, często zapożyczonych od innych ptaków, zamieszkujących najbliższą okolicę.

 _____________________________________________________________________________

sojka, mariusz pomaski.jpg

Fot. Mariusz Pomaski

Sójka – ptak z rodziny krukowatych, bardzo charakterystyczny i nie do pomylenia z innymi gatunkami. Wyróżnia się płowobrązowym upierzeniem i czarnym wąsem. W locie doskonale widoczne są błękitne, lśniące lusterka na skrzydłach. Sójka najliczniej gniazduje w lasach, jej przysmakiem są żołędzie i orzeszki bukowe (bukiew). W okresie lęgowym jest skryta, jesienią kursuje z lasu do lasu, w poszukiwaniu pokarmu.

 _____________________________________________________________________________

wrobel, Marek paluch.jpg

Fot. Marek Paluch

Wróbel – wbrew powszechnemu mniemaniu, wcale nie jest najmniejszym ani najpospolitszym ptakiem w naszym kraju. Związany jest głównie z siedzibami ludzkimi, gniazdo często zakłada w zakamarkach budynków. Samiec ma szarą czapeczkę i czarny śliniaczek, a wierzch ciała szarobrązowy. Samica jest mniej okazale ubarwiona. Inny gatunek wróbla – mazurek różni się od miejskiego krewnego brązową czapeczką i czarną plamką na białym policzku.

 _____________________________________________________________________________

zieba, mariusz pomaski.jpg

Fot. Mariusz Pomaski

Zięba – przedstawiciel rodziny łuszczaków, najliczniejszy ptak Polski i Europy. Jest wszędobylska, zamieszkuje bardzo różnorodne środowiska, w miastach zasiedla parki i cmentarze, najliczniej gnieździ się w lasach. Poznaje się ją bez trudu, samiec ma ceglastą pierś i brzuch oraz niebieskoszarą czapeczkę, samica jest szarobrunatna. Gniazdo buduje na drzewach.

 _____________________________________________________________________________

dzwoniec, Marek paluch.jpg

Fot. Marek Paluch

Dzwoniec – kolejny przedstawiciel łuszczaków, chętnie zamieszkujący ogrody. Na miejsce gniazdowania wybiera zwarte, iglaste krzewy i drzewa. Charakterystyczne zielonkawe upierzenie z żółtymi wstawkami na skrzydłach i ogonie czyni go łatwo rozpoznawalnym. Zimą chętnie pojawia się przy karmniku, jego przysmakiem są owoce ligustru, głogu i dzikiej róży.

_____________________________________________________________________________

Opracowanie: Mateusz Gutowski, Marek Maluśkiewicz

Zdjęcia: Mariusz Pomaski (www.pomaski.pl),  Marek Paluch (www.marekpaluch.pl), Przemysław Wylegała, Damian Ostrowski (www.mojanatura.com), Mateusz Gutowski, Marek Maluśkiewicz, Paweł Tomaszewski.

Rysunek skrzynki lęgowej: Marek Maluśkiewicz

 

Strona pologo_wfos.jpgherb powiat.gifwstała w ramach kampani „Jak pomagać ptakom” prowadzonej dzięki dofinansowaniu  ze środków: Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i
Gospodarki Wodnej w Poznaniu oraz Powiatu Czarnkowsko-Trzcianeckiego